Czy warto lecieć do Dubaju? No raczej!

Czy warto lecieć do Dubaju? Gdy wybierałam się tam po raz pierwszy, usłyszałam, że przecież "tam nic nie ma i bez sensu lecieć taki kawał świata". Mimo to poleciałam, zachwyciłam się i postanowiłam, że kiedyś na pewno wrócę. Wróciłam i nadal podtrzymuję, że warto lecieć do Dubaju! Warto posiedzieć w Emiratach kilka dni, bo tu naprawdę jest co robić!

O Dubaju już całkiem sporo pisałam. Po moim pierwszym pobycie wyprodukowałam kilka obszernych wpisów (bardziej pamiętnikowych, ale za to czyta się lekko i szybko!), dlatego tym razem postanowiłam zebrać do kupy te najważniejsze miejsca i wrzucić kilka informacji i perełek. Bez lania wody, tylko konkrety. Kto z Was ma ochotę poczytać więcej, w tekście znajdziecie odsyłacze do  reszty wpisów. 


Atrakcje Dubaju - moje ulubione


At the Top Burj Khalifa
Pisałam, że nie warto wjeżdżać na Burj Khalifa. Ale to był tylko clickbait i powód, żeby opowiedzieć Wam szaloną historię, która się nam wtedy przydarzyła. Zdecydowanie WARTO wjechać na najwyższy budynek świata, no oczywiście! Szczególnie polecam popołudnie i czas zachodu słońca - można wtedy zobaczyć panoramę za dnia i w nocy, a także obejrzeć pokaz fontann z góry. Zacne widoki, zacne!

Najtańsze bilety (na 124 i 125 piętro) kosztują odpowiednio: 216 AED w okolicach zachodu słońca (15:00-18:30) i 141 AED w pozostałych. Najlepiej kupić przez internet, żeby oszczędzić sobie czasu na stanie w kolejkach tutaj link do oficjalnej strony.


Dubai Marina
Tutaj wysyłam Cię na spacer, a nawet dwa: jeden w ciągu dnia, a drugi w nocy. To miejsce naprawdę robi wrażenie i jest zupełnie darmowe! No i wiadomo, też jest tu naj - najwyższy mieszkalny budynek na świecie. Obszerny w zdjęcia wpis o Dubai Marinie możesz przeczytać tutaj.

Dubai Mall i Mall of Emirates
Dla tych co lubią zakupy i dla tych, którzy nie lubią. Bo w dubajskich centrach handlowych znajdziecie znacznie więcej, niż tylko sklepy! W Dubai Mall jest np. największe na świecie akwarium, w którym można popływać z rekinami, a w Mall of Emirates stok narciarski i alpejska wioska. Poważnie, byłam, widziałam, zrobiłam zdjęcie! 


Fontanny przy Dubai Mall
A jak już będziecie zwiedzać to największe centrum handlowe na świecie, koniecznie obejrzyjcie przynajmniej jeden pokaz fontann przed budynkiem. Codziennie od godz. 18:00, co pół godziny. Trwa kilka minut i jest absolutnie szałowy!

Dubai Creek
Czas na "stare miasto". Heheszki z tym starym, bo ma zaledwie kilkadziesiąt lat, ale zdecydowanie różni się od Dubaju, jaki znamy z obrazków. Tutaj polecam aż 5 miejsc: targ z przyprawami, targ torebkowo - ubraniowo - pamiątkowy, przepłynięcie się taksówką wodną (abrą, koszt 1AED) i Gold Souk, czyli targ złota, gdzie w jednym momencie, na tym niewielkim obszarze, znajduje się aż 25 ton złota! 

Będąc w Dubai Creek można zjeść obiad w Centrum Porozumienia Kulturowego i ja Wam to bardzo, ale to bardzo polecam. Nie dość, że serwują przepyszne lokalne przysmaki, to jeszcze opowiadają o kulturze i zwyczajach. Trzeba wykupić tę opcję z wyprzedzeniem, ale warto jak nie wiem co! Tutaj możecie dokonać rezerwacji.


Muzeum Dubaju
Muzeum Dubaju w "starej części miasta" przedstawia obrazkowo historię powstania i założenia miasta. Wstęp kosztuje 3 AED, zwiedzanie trwa ok. 30-40 min. To taka arabska wersja naszego Biskupina ;)

Burj Al Arab i "Wenecja Dubaju"
Najsłynniejszy hotel - żagiel (który ma 5 gwiazdek, nie więcej, bo nie można mieć więcej gwiazdek), najlepiej widać z publicznej plaży. Ale jest jeszcze jedno miejsce, gdzie widok jest dużo bardziej egzotyczny - to Souk Madinat Jumeirah, zwany "Wenecją Dubaju". Możecie tu popływać gondolami po kanałach, zrobić zakupy, zjeść coś pysznego - jak w Wenecji. Tylko mniej tu ludzi i jest... Czysto. Polecam wybrać się tam na spacer, koniecznie! A wpis ze zdjęciami czeka tutaj.


Jumeraih Palm i hotel Atlantis
Sztuczna wyspa zmienia się tak bardzo, że przy każdej wizycie w Dubaju wygląda inaczej. Niemniej jest tam jedno miejsce, które się nie zmienia - Hotel Atlantis. Szczególnie warto przyjechać tu o wschodzie słońca i zobaczyć widok na Marinę i Burj Al Arab.

Z Dubaju pojedź do Abu Dhabi

Z Dubaju do Abu Dhabi jest 140 km. Można pojechać taksówką (poważnie, są wyjątkowo tanie jak na kraj, w którym wszystko jest drogie), wynająć samochód, albo pojechać autobusem. Zróbcie to koniecznie, bo pierwszy punkt na tej liście to petarda nad petardy!

Meczet Sheyka Zayeda
Meczet w Abu Dhabi to petarda absolutna. Bogaty w swej prostocie, luksusowy w białej skromności. W Iranie widziałam mnóstwo przepięknych, dużo bardziej okazałych meczetów, ale ten faktycznie zapiera dech w piersiach. Wstęp jest darmowy, należy przestrzegać restrykcyjnych przepisów dotyczących ubioru: panie całe zakryte, łącznie z chustą na głowie (można też na miejscu pożyczyć abaję). Panowie za to spodnie za kolana i minimum krótki rękawek. Zobaczycie tu największy na świecie ręcznie tkany dywan sprowadzony z Iranu, największy na świecie żyrandol wysadzany kryształkami Svarowskiego, a także dużo włoskiego, białego marmuru.


Heritage Village i panorama Abu Dhabi
Skansen w kraju, który powstał kilkadziesiąt lat temu? Owszem i to bardzo ciekawy. Na wybrzeżu w Abu Dhabi stworzyli starą, autentyczną, arabską wioskę. Sporo muzealnych eksponatów, ale przede wszystkim przepiękny widok na całą panoramę Abu Dhabi! No i darmowe wifi, co się w Emiratach nie zdarza zbyt często.


Pałac Al Hosn
Nowa atrakcja w mieście - pierwszy murowany budynek. Kontrastowy to widok, gdy z dziedzińca pałacu oglądasz szklane wieżowce. Kilka ciekawych ekspozycji. Nie jest to "must see", ale można zajrzeć.

Safari na pustyni w Dubaju

Ostatnia atrakcja - opuszczamy miasta, jedziemy na pustynię! Na safari można wybrać się nie tylko z Dubaju, ale też np. w emiracie Ras al Khaiman. Wycieczka zawsze wygląda podobnie: najpierw jeepem jeździ się po wydmach (ostrzegam wszystkich mających problemy z błędnikiem!), następnie jest czas na zdjęcia na pustyni (jak jest ładna pogoda, podziwia się zachód słońca <3), a na koniec jedzie się do obozu Beduinów. Tam czeka moc atrakcji: malowanie tatuaży henną, palenie shishy, sandboarding, przebieranie się w tradycyjne stroje, czy przejażdżki na wielbłądach. Po zmroku czas na występy artystyczne i kolację. 

Pustynię o zachodzie słońca i wycieczkowe atrakcje możecie zobaczyć w tym poście. Jeśli interesuje Was taka wycieczka, możecie kupić ją tutaj.


Czym poruszać się po Dubaju?

W Dubaju są dwie linie metra, a siatka tramwajów i autobusów jest bardzo rozbudowana. Ja jednak polecam Wam kombinację metro + taksówka. Metrem dojedziecie do wszystkich najważniejszych miejsc, a jeśli gdzieś nie da się dojechać metrem, można od stacji złapać taksówkę. Taksówki są naprawdę tanie, szczególnie, jeśli nie podróżujecie solo. Co do metra: w zależności od ilości dni/przejazdów istnieją określone kolory kart. Tutaj podrzucam Wam ich porównanie. Dla turystów przeznaczona jest czerwona, działa 90 dni lub 10 przejazdów. Można kupić ją w każdej maszynie biletowej (już na lotnisku). 

Jest osobna kategoria metra, "gold class", do której lepiej nie wsiadać, nie mając droższego biletu. Panom polecam zwrócić uwagę na wagony, które są przeznaczone jedynie dla kobiet i kobiet z dziećmi - tam pod żadnym pozorem nie wolno Wam wsiadać.
---
Spodobał Ci się ten post? Będzie mi  miło jeśli podzielisz nim na Facebooku, albo  zostawisz komentarz :) Danie lajka nic Cię nie kosztuje, a dla mnie to znak, że doceniasz moją pracę.  Zapraszam Cię również na mój facebook'owy fanpage. 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz