Gdzie zjeść w Amsterdamie? 6 pysznych miejsc

"Gdzie zjeść w Amsterdamie?" - wpisałam ostatniego dnia w wujka Google, żeby wybrać miejsce na obiad. Ale zanim strona się załadowała, żołądek przykleił się do pleców i trzeba było szybko działać. Restauracje, bary, knajpki... Tego w Amsterdamie jest całe mnóstwo, musiałam się więc tylko zdecydować. Skorzystałam z rekomendacji mieszkającej tu koleżanki ze studiów i po raz kolejny się nie zawiodłam. Wszystkie jedzeniowe miejsca spisały się wspaniale, więc o wszystkich Wam dziś opowiem!


Knajpa - hit, czyli The Avocado Show

Zaczynam od miejsca, o którym od kwietnia mówił cały świat. Knajpka, w której wszystko zrobione jest z avocado. Nawet lody!!!!! Przyznam się szczerze, że przez chwilę miałam obawy, że fajną mieli promocję, wszystko wygląda ekstra instagramowo,  ale pewnie jedzenie będzie takie sobie The Avocado Show to jednak super pozytywne zaskoczenie! Nie dość, że wszystko przepięknie wygląda, to smakuje jeszcze lepiej, niż wygląda. Tak, to kawałek nieba na ziemi. Polecam wszystkim fanom avocado, ale i tym, którzy uważają, że avocado jest nudne - na miejscu przekonacie się, że to pyszny sposób na ciekawe śniadanie, lunch, czy obiad. W planach jest też wprowadzenie menu wieczornego, więc będzie dobra okazja, żeby ponownie odwiedzić to miejsce! U nas na stole najpierw zagościły nachosy z trzema sosami (w tym guacamole, wiadomo), a następnie wjechało sushi (z łososiem, kawiorem, kwiatkami, trawą i czymś a la mini bób) i burger avocado, który zamiast bułki miał właśnie zielony przysmak, a w środku rewelacyjny tatar. Do tego chrupki bekon i pyszny sos. Chyba nic więcej nie muszę dodawać?

Gdzie? Daniël Stalpertstraat 61, 1072 XB Amsterdam

--> Przeczytaj też: Ekstra weekend w Amsterdamie!

Trochę Meksyku na talerzu w Amsterdamie

W pierwszy wieczór Diego zaproponował meksykańską kolację. Po delicjach, jakie w Walencji gotował nam Luis nie trafiłam jeszcze na tak dobre meksykańskie jedzenie. Nachosy były najlepsze na świecie, a dania główne, które wjechały później, dały takiego czadu, że lepsze jedzenie zjem chyba tylko w Meksyku. A tu proszę, wystarczyło pojechać do Amsterdamu. Nie potrafię opisać nawet smaku tacos, ale enchilada z kurczakiem mole była po prostu perfekcyjna. Miejsce niezbyt tanie, ale na takie jedzenie warto wydać nawet dużo. Oj warto. 

Gdzie? Geldersekade 111, 1011 EN Amsterdam

W Amsterdamie musisz zjeść ser!

Holenderskie sery znane są na całym świecie, dlatego będąc w Amsterdamie, warto dobrego sera spróbować. Ser gouda - wiadomo, ale wachlarz smakołyków jest naprawdę szeroki. Ja zdecydowałam się na degustację w Reypenaer Cheese, która opierała się na profesjonalnym smakowaniu pod okiem mistrza serowarstwa, oceny koloru, zapachu i smaku w połączeniu z różnymi winami. Takie "zajęcia" trwały godzinę, a wyszłam z nich z certyfikatem degustatora i nieźle rozpieszczonym podniebieniem. To kolejne miejsce, po którym spodziewałam się turystycznej atrakcji, a bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło! Tutaj możesz zarezerwować sobie godzinę raju dla kubków smakowych!

Gdzie? Singel 182, 1015 AH Amsterdam


Dzielnica azjatycka po raz pierwszy i po raz drugi!

Do Thai Bird Snackbar weszliśmy dlatego, że było tam super tłoczno i niezbyt ładnie. I stosunkowo niedrogo. Zielone curry pozamiatało, sajgonki były bardzo smaczne, a porcje tak duże, że dobrze, że curry wzięliśmy jedno na dwie osoby.  

Gdzie? Do Zeedijk 77, 1012 AS Amsterdam



Na koniec padło na miejsce z kuchnią chińską, wychwalane przez Trip Advisora i moją koleżankę ze studiów, która mieszka w Amsterdamie. New King serwuje przepyszne zupy (ach, rosół z krewetkowymi pierożkami wspaniale sprawdził się po deszczowym spacerze z NEMO), a moja kaczka po pekińsku rozpływała się w ustach. Porcja bardzo duża, musiałam wziąć na wynos, bo nie byłam w stanie jej podołać (a dużo jem, serio ;) ).  Najlepszą rekomendacją niech będzie też grupka chińczyków, która przy stole obok spałaszowała cały stół rarytasów! 

Gdzie? Zeedijk 115-117, 1012 AV Amsterdam



Na koniec dnia wypij piwo w Brouwerj 't IJ

Zwiedzanie Amsterdamu i jedzenie pyszności z całego świata może zmęczyć, dlatego na koniec dnia warto wybrać się na dobre piwo. Choć to belgijskie piwa cieszą się popularnością i sławą w świecie, Amsterdam też ma się czym pochwalić. Po całej niedzieli zwiedzania, dzień zakończyliśmy w Brouwert 't IJ, gdzie serwują pyszne kraftowe piwa. 8 złotych trunków warzonych jest w piwnicach pięknego wiatraku, a sam lokal znajduje się nad rzeką. Pyszne piwo, piękne miejsce, zatem pozycja szczerze godna polecenia!

Gdzie? Funenkade 7, 1018 AL Amsterdam



Jeśli wybierasz się na weekend do Amsterdamu i nie zarezerwowałeś jeszcze noclegu, sprawdź jakie masz możliwości i koniecznie zarezerwuj swoje lokum, póki jeszcze jest dostępne :) 

Wpis powstał we współpracy z Reypenear Cheese. Wszystkie miejsca zostały ocenione jak zwykle subiektywnie i w pełni szczerze.
---
Spodobał Ci się ten post? Będzie mi  miło jeśli podzielisz nim na Facebooku, albo  zostawisz komentarz :) Danie lajka nic Cię nie kosztuje, a dla mnie to znak, że doceniasz moją pracę.  Zapraszam Cię również na mój facebook'owy fanpage.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz